-Cześć piękna- powiedział i pocałował ja w policzek
-Cześć- powiedziała i nalała mu herbaty do kubka - radzę Ci się śpieszyć za 30 minut mamy fizykę.
-o kurczę, a ja muszę jeszcze iść po książki- powiedział upijając łyk herbaty, po czym wybiegł z domu. Chwilę po nim przyszedł Niall.
-Cześć siostra- powiedział po czym wypił herbatę Harrego.
-Hej, własnie wypijasz napój mojego chłopaka- powiedziała i uśmiechnęła się szeroko.
-No nareszcie !-krzyknął po czym przytulił się do niej. Stali tak chwilę, gdy wparował do domu Harry i krzyknął
-Idziemy !
-No pewnie, biorę torbę i spadamy -odpowiedziała wyślizgując się z uścisku Nialla- możemy się przejść zamiast jechać samochodem ?
-No pewnie, że tak
Droga do szkoły minęła im szybko. Pod szkołą zaczepiła ich Suzane.
-Cześć Kathrine możemy pogadać ?- powiedziała, cały czas patrząc na Harrego.
-No dobra, cześć Harry spotkamy się w klasie- pożegnała się ze swoim chłopakiem i popatrzyła na Suzane badawczym wzrokiem - o co chodzi ?
-wiesz, jakoś nie za dobrze się dogadujemy ...
-My się w ogóle nie dogadujemy -przerwała jej Kat.
-No właśnie. Nie mogłybyśmy się jakoś dogadać ?- ciągnęła dalej Sue
-Czy ja wiem ? A w ogóle czemu, aż tak Ci na tym zależy ?- pytała zdziwiona Kat.
-Po prosty od zawsze darzyłam Cię sympatią i nigdy nie wiedziałam dlaczego tak mnie nienawidzisz..- mówiła smutna.
-No dobra zrobimy tak: zaczniemy od zera. tak jakbym dopiero Cie poznała.Kto wie może się polubimy.
-Ok. mi to pasuje- powiedziała wesoło, a Kat poszła pod klasę. sama dziwiła się sobie, że coś takiego zaproponowała. nie myślała o tym więcej, bo właśnie zaczęła się lekcja. następne lekcje były bardzo nudne. Po lekcjach przyjechał po nią Niall. Gdy byli już pod domem , Kathrine zauważyła Suzane. Niall bardzo się zdziwił , ponieważ wiedział jak Kat bardzo jej nie lubi.
-Nawet nie pytaj.- uprzedziła go.
Wyszła z samochodu i zaprosiła ja do środka. Dziewczynom bardzo dobrze się rozmawiało co zdziwiło Kat. Była do niej uprzedzona tak samo jak wcześniej do chłopaków z 1D. Po 2 godzinach rozmów Sue poszła do domu, a Kat do Harrego. Zapukała do drzwi i otworzył jej Liam.
-Hej !- krzyknął i próbował ją przytulić, lecz ona odsunęała się przez co prawie się wywalił.
-Jest Harry?- powiedziała i weszła do domu
-Cześć kochanie- krzyknął Harry z kuchni , podbiegł do niej i pocałował ją w policzek.
-Kochanie? To wy jesteście razem ?- mówił zdziwiony Payne.
-No jesteśmy. Sorry, że nic ci nie powiedziałem, ale tak jakoś wyszło- powiedział Harry.
Taka odpowiedź Liamowi wystarczyła, pobiegł do swojego pokoju i głośno trzasnął drzwiami.
-Taaa.. My tez się cieszymy !-krzyknęła za nim Kat.
-Nie wiem co go ugryzło. Nieważne pogadam z nim później. A więc co Cię sprowadza ?- uśmiechną się szeroko i pocałował ją w usta. Gdy się od niego oderwała powiedziała
-A muszę mieć powód, żeby odwiedzać mojego chłopaka ?
-Oczywiście, że nie. o możesz mi przy okazji opowiedzieć o tej rudej spod szkoły.
-No właśnie. Mam prośbę.
-Wiedziałem ! wiedziałem, że jest jakaś sprawa.- uśmiechnął się od ucha do ucha
-Poznałbyś ją z Louisem? Ona go w prawdzie nie darzy taka sympatią jak Liama, jednaka uważam, że bardziej pasuje do Lou. Po za tym Tomlinson zarzeka cały czas na brak towarzystwa, więc co Ty na to ?- powiedziała patrząc na niego błagalnie.
-Dla Ciebie wszystko, piękna. No to chodźmy nie ma na co czekać. Jedziemy po nią, a potem do Louisa. A w ogóle po co to robisz ? Myślałem, że jej nie lubisz?
-No wiem i dlatego jak ja zapoznam to się ode mnie odwali.
-A no to jedziemy po nią, znasz jej adres ?
-Nie, ale mam jej numer. Poczekaj zaraz zadzwonię.
*ROZMOWA*
-No cześć Kat. Coś się stało?
-Nie nic, pomyślałam, że może cię z kimś zapoznam?
-No to super. Jestem za. A kto to taki?
-Niespodzianka. Wyślesz mi Twój adres smsem? Zaraz po Ciebie podjadę.
-Ok.
-Nie nic, pomyślałam, że może cię z kimś zapoznam?
-No to super. Jestem za. A kto to taki?
-Niespodzianka. Wyślesz mi Twój adres smsem? Zaraz po Ciebie podjadę.
-Ok.
*KONIEC ROZMOWY*
-Dobra mam. jedziemy?
-Tak- powiedział Harry biorąc kluczyki z blatu. Wsiedli i pojechali.
-High Street. to tam. Biały dom.
-Jest. Iść z Tobą, czy pójdziesz sama?
-Poczekaj tu chwilę.
-Tak- powiedział Harry biorąc kluczyki z blatu. Wsiedli i pojechali.
-High Street. to tam. Biały dom.
-Jest. Iść z Tobą, czy pójdziesz sama?
-Poczekaj tu chwilę.
zastanawia mnie jak to będzie , czy Sue polubi się z Louisem, a i o co chodzi Liamowi !? ;d
OdpowiedzUsuńa ja się zastanawiam dlaczego tak nagle Sue zaczęła się kleić do Kat O.o Ale super opowiadanie :D
OdpowiedzUsuńNo to ja mysle iż Liam jest zakochany w Kat a Sue chce jej odpic Hazze. Ale jej sie to nie uda bo Harry kocha Kat a Kat kocha Harrego no i potem ta Sue bedzie sie chciała zemscic i bedzie robic jakies debilne rzeczy.xdd Ale rozdzaił mi sie podoba.:D
OdpowiedzUsuń; ooo
OdpowiedzUsuńno dobra można tez sobie to tak tłumaczyć .; D
Wszystko będzie później .; )