poniedziałek, 23 stycznia 2012

ROZDZIAŁ 5 ♥

Kolejne dni mijały normalnie....
Kat i Vicky poszły do szkoły. Kathrine  opowiedziała jej o zaistniałej sytuacji.
-No to się pięknie wkopałaś. Po cholerę ty tam siadałaś na tych durnych schodach?-śmiała się z przyjaciółki Vicky.
-Nie wiem coś mnie tknęło. Byłam strasznie ciekawa o co chodziło.
-No i po co Ci to było? teraz się męcz z nim.(śmiech) A co z naszym dzisiejszym wypadem na zakupy?
-O kurczę zapomniałam o tym! Umówiłam się ze Stylsem na te durne korepetycje! Boooże. Nie no ja sie zabije z tym!
-Spokojnie nic się nie stało, przełożymy to na weekend. Luuz ja to rozumiem.
-jesteś kochana. wracasz ze mną i Niallem?
-Nie sorry mam zajęcia dodatkowe.
-No to spoko. Dobra ja spadam na lekcje, pa piękna- pocałowała ja w policzek i poszła do klasy.
-Powodzenia z Harrym!-krzyknęła za nią i sama poszła na lekcję.
----------------------------------------------------------------------------------------
Po lekcjach Katherine czekała na Nialla, gdy ten napisał jej smsa o treści:
"Sorry siostra, zajęcia mi się przedłużyły, musisz wracać
na piechotę. Przykro mi całuję. Niall xxx"
-No to świetnie. Godzina drogi do domu, a ten odwala taki numer.-powiedziała do siebie rozdrażniona Kat. Nagle poczuła czyjąś rękę na ramieniu. Była tak zdekoncentrowana, że odskoczyła jak oparzona.
-Przepraszam Kathrine, nie chciałem cię przestraszyć-powiedział Hazza, bosko się uśmiechając.
-Co ty tu robisz w ogóle? Nie masz lekcji-zapytała zdziwiona dziewczyna.
-Nie skończyłem właśnie wracasz sama czy Niall po ciebie przyjeżdża?
-W sumie to wracam na piechotę, ale ...
-A mogę Ci potowarzyszyć?-przerwał jej
-Czemu nie, chodźmy-powiedziała, sama się sobie dziwiąc, bo przecież go nie znosiła.
Szli do niej do domu cały czas rozmawiając. Gdy doszli już na miejsce Harry wszedł do do jej pokoju, bo byli umówieni na naukę. Kat próbowała go czegokolwiek nauczyć, ale on nie mógł się skupić.
-To będzie trudne. jesteś strasznie oporny.
-No widzisz jak na mnie działasz?-mówił ciągle się śmiejąc.
-dobra, koniec nauki na dziś. idź do domu, pora już ma Ciebie- uśmiechnęła się i lekko popchnęła go ku drzwiom. Chłopak na początku nie chciał wyjść, ale w końcu wyszedł, a Kat go odprowadziła. Tak długo Harry u niej był, że nie zauważyła, że minęła juz północ. Szybko odrobiła lekcje na jutro, umyła się i poszła spać.

7 komentarzy:

  1. Hazza sie zabujał ;*** Moje kochanie sie zakochało :)) Hahaha. ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. super rozdział! czekam na nowy:D

    OdpowiedzUsuń
  3. On się w niej zakocha ! na stówe ! ciekawe jak będą szły im te lekcje .

    OdpowiedzUsuń
  4. Super blog . ♥ . Next rozdział juz jest . A teraz zaczynam czytać twoj blog od 1 . ; )

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytałam , dajesz next . ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Jako twoja wielka fanka i wierna czytelniczka mam ogromną prośbę proszę wstaw mój blog w ulubionych blogach. Dopiero zaczynam, a więc wszyscy będą w temacie. http://onedirectionlovelymoments.blogspot.com/
    P.S. rozumiem, że tego typu komentarze są denerwujące, ale jakoś trzeba go rozgłosić. Z góry dziękuję ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam do czytania mojego bloga.
    http://cassie-crejzoolka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń